22 czerwca uczniowie klas 7a, 7b oraz cztery dziewczynki z 6 klasy wyruszyli o wczesnej godzinie w długo wyczekiwaną 2-dniową wycieczkę do Wrocławia pod opieką p. Jolanty Kubaczki–Mrowczyk, p. Małgorzaty Szcześniewskiej-Gawlas oraz p. Rajmunda Raszyka. Bez żadnych komplikacji dotarliśmy do Ogrodu Japońskiego, gdzie mogliśmy odpocząć wśród dzikiej przyrody. Ogród jest umiejscowiony w Parku Szczytnickim, w rejonie Hali Stulecia i tańczących fontann, które mieliśmy okazję zobaczyć oraz Stalowej Iglicy – symbolu Wrocławia. Później podjechaliśmy autobusem do Sky Tower i wyjechaliśmy na 49 piętro. To przeżycie było dla niektórych przełamaniem swoich słabości. Z położonego blisko 200 metrów nad ziemią przeszklonego tarasu podziwialiśmy zachodnią i północną część Wrocławia. Krajobrazy widziane zza okien zrobiły na nas niesamowite wrażenie. Potem przejechaliśmy do Zoo Wrocławskiego, gdzie podzieleni na mniejsze grupy zwiedzaliśmy i rozmawialiśmy z różnymi zwierzątkami począwszy od żyraf i lwów, a skończywszy na kózkach i króliczkach. Po 3 godzinnym maratonie w Zoo udaliśmy do naszego hostelu, gdzie zjedliśmy kolację i po rozpakowaniu swoich rzeczy udaliśmy się na wieczorny spacer po Wrocławiu. Byliśmy na wyspie Piasek i Słodowej oraz na placu zabaw na wyspie Bielarskiej. Po powrocie do hostelu i wieczornej toalecie, próbowaliśmy zasnąć. Oj, ta noc z środy na czwartek najbardziej dłużyła się opiekunom. W czwartek po zjedzeniu śniadania, spakowaniu się i wymeldowaniu z hostelu poszliśmy do naszego autobusu, żeby zapakować nasze bagaże. Potem udaliśmy się na seans do Muzeum Panoramy Racławickiej, gdzie lektor opowiadał o historii powstania panoramy oraz tym co się na niej znajduje. Przeszliśmy do miejsca przejazdu kolejką linową – Polinka, która kursuje nad Odrą między kampusami Politechniki Wrocławskiej. To ruchomy punkt widokowy, z którego można podziwiać Wrocław. Później udaliśmy się w spacer po Wrocławiu. Widzieliśmy piękne kolorowe mosty, Katedrę, Ostrów Tumski. Szukanie Wrocławskich Krasnoludków nie było trudne, gdzie byśmy nie przeszli to znajdowaliśmy figurki. Mieliśmy piękną słoneczną pogodę, która sprzyjała zwiedzaniu. Zmęczeni, ale bardzo zadowoleni udaliśmy się do autokaru w drogę powrotną do Ustronia. Wycieczka na długo pozostanie w pamięci uczniów i opiekunów.
Dodała: J. Kubaczka-Mrowczyk
Zdjęcia: J. Kubaczka-Mrowczyk