Kilka dni przed wyprawą przy zatwierdzaniu w PTTK planu i listy całej grupy (kwestia ubezpieczanie) zapisanych było 16 osób (8 uczniów i 8 osób dorosłych – kierowcy, opiekunowie, goprowiec i przewodnik). Po wyprawie w Sudety zadeklarowało się na wyprawę na Rysy i w Tatry Wysokie aż 28 osób. Mając dużą i zróżnicowaną grupę zdecydowałam się nawet na wyprawę czterodniową.
Grupa młodszych dzieci z rodzicami pod przywództwem P. Marioli SK już w czwartek (28.08.25) wybrała się do „Chaty pod Rysami”. Na Słowacji jest nieco inny sposób rezerwacji. Nie wpłaca się zaliczek, ale całą należną kwotę (75 euro/ osobę) i w przypadku rezygnacji kwota ta nie będzie zwracana. Ze względu na możliwości przewozowe starałam się o grupę 5 lub 10 osobową. Było chętnych 7 osób i w związku z czym zmniejszyłam grupę do 5. Ta grupa spokojnie zajechała do Popradske Pleso i podeszła do Chaty. Ze względu na pogodę nie szturmowali Rysów, tylko po kolacji grali w gry stolikowe przy lampach naftowych. W chacie nie było prądu i możliwości korzystania z łazienek.
Na następny dzień (29.08.25) grupa nocująca poszła na szczyt Tatr – Rysy a następnie na Vysne Koprovske Sedlo, po drodze mijając wędrującą na Rysy drugą grupę. Ta 10- cio osobowa grupa na szczycie Tatr podzieliła się na dwie Grupy: pod opieką P. Bronka 5 osób przeszło na stronę Tatr Poiadalskich na Łysą Polanę (byli w trasie ponad 10 godzin) a pozostali z P. Darią zeszli na Popradske Pledso i razem z grupą P. Marioli zeszli na parkingi (8 i 10 godzin wędrowania). Wszyscy przejechali (65km) do Bukowiny Tatrzańskiej po drodze zabierając Grupę Ambitną z Łysej P. W pensjonacie „ U Andrzeja” mieliśmy obiadokolację i wygodne warunki do odpoczynku.
Kolejny Dzień - sobota 30.08.25 to po śniadaniu podział na dwie grupy i łapanie dobrej pogody, czyli wczesne wyjście Grupy Ambitnej z P. Bronkiem i P. Mariolą (7 osób) na Gęsią Szyję a następnie na Krzyżne i do Doliny Pięciu Stawów z Przejściem na Palenicę Białczańską (22km w 10 godzin). Tempa tej trasy P. Mariola nie wytrzymała i przeszła do drugiej grupy prowadzonej przez P. Darię (8 osób), która z Doliny Filipki szła na Rusinową Polanę do schroniska w Dolinie Roztoki i przejście na Gęsią Szyję i na parking (8 godz.). Jedna i druga grupa zdążyła przed deszczem do aut. W pensjonacie był wieczór wspominkowy. Oglądaliśmy filmy z wypraw SKKT Krety.
Czwarty dzień – niedziela 31.08.25 dla większości był dniem relaksu. Padał deszcz i tylko troje uczniów z p. Mariolą wybrało się na trasę po Podhalu (15km w 5 godzin). Pozostali z P. Darią i Bronkiem relaksowali się w Basenach Termalnych w Bukowinie. Po obiedzie około 15.30 wszyscy zadowoleni wyjechali do Ustronia. Wycieczka zakończyła się o 18.20.
Była to wycieczka rodzinna i członkowie SKKT Krety zdobyli kolejne punkty do odznak a rodzice byli zadowoleni, że razem ze swoimi dziećmi mogli zdobyć najwyższy szczyt Polski.
W sumie sami rodzice chcieliby mieć wycieczki dla grupy swojego wieku. Może to zrealizujemy.
Dziękuję za zaangażowanie i pomoc wszystkim dorosłym uczestnikom wycieczki.
Do zobaczenia na trasie. MSKukuczka
Tekst i zdjęcia: M. Szymańska-Kukuczka
ZDJĘCIE:
https://photos.app.goo.gl/HbGVZY5X3DCECSWj6